Lista leków refundowanych - zobacz, co się zmienia

Jakie są rodzaje nietrzymania moczu? /fot. Fotolia
Wyższe ceny leków refundowanych, obowiązek posiadania zaświadczenia o ubezpieczeniu zdrowotnym, nowe wzory recept – to tylko niektóre ze zmian, jakie zaczęły obowiązywać w służbie zdrowia wraz z nowym rokiem. Sprawdź, na jakie trudności możesz napotkać w przychodni i aptece.
/ 03.01.2012 10:51
Jakie są rodzaje nietrzymania moczu? /fot. Fotolia

Przychodzi pacjent po receptę

Wypisanie przez lekarza recepty od nowego roku wiąże się z kilkoma istotnymi zmianami. Przede wszystkim recepta na lek refundowany przysługuje jedynie pacjentom, którzy udowodnią, że są ubezpieczeni.  Fakt ubezpieczenia potwierdzić ma druk ZUS RMUA lub pisemne oświadczenie pacjenta.

Wypisując receptę lekarz powinien ustalić wysokość refundacji, jaka przysługuje choremu. Na nowej liście leków refundowanych jest ponad 2,7 tysiąca pozycji. Stąd, lekarze niechętni nowym  przepisom, zamiast informacji o wysokości ryczałtu za dany lek, przybiją pieczątkę „Refundacja do decyzji NFZ”.

Zobacz też: Jakiej odpowiedzialności podlega lekarz?

Co może pacjent u lekarza?

Nie za każdym razem będziemy musieli uwadniać, że jesteśmy ubezpieczeni. Z obowiązku przedkładania stosowanych zaświadczeń zwolnione są kobiety w ciąży, dzieci, chorzy w stanie ciężkim. Jeśli nie należymy do żadnej z tych grup, a na wizytę w przychodni umawiamy się z wyprzedzeniem, powinniśmy mieć ze sobą druk RMUA albo odcinek renty lub emerytury. Nie oznacza to, że bez stosownego oświadczenia zostaniemy odesłani z kwitkiem.  Nadal możemy jeszcze złożyć pisemne oświadczenie. Musi ono zawierać imię, nazwisko, pesel, datę urodzenia, nazwę zakładu pracy i numer oddziału NFZ, do którego należy pacjent.  Warto jednak pamiętać, że w praktyce lekarz może odmówić przyjęcia tego rodzaju oświadczenia. Druk RMUA możemy donieść do 7 dni od wizyty.

Wszystko w rękach farmaceutów

Na otrzymanej od lekarze recepcie może widnieć jeden z dwóch komunikatów: informacja o wysokości opłaty albo formuła „refundacja do decyzji NFZ”. W tym drugim przypadku istnieje duża szansa, że apteka wyda lek bez refundacji, czyli za 100% jego ceny.

Jeśli nie chcemy płacić, możemy poprosić lekarza o poprawienie recepty. Jeśli ten odmówi, możemy poszukać innego lekarza lub odwiedzić inną aptekę. To, czy lek na receptę z pieczątką „do refundacji” zostanie nam wydany zależy, jak na razie, nie od konkretnych przepisów, a od decyzji aptekarza. Choć przynajmniej na razie praktyką jest, że farmaceuci odmawiają refundacji dla tego typu recept.

Zobacz też: Tabletki, pigułki, kapsułki… doustne leki przeciwcukrzycowe

Co się zmieniło?

Za wystawienie recepty pacjentowi, który nie ma ubezpieczenia odpowiedzialność finansową ponosi lekarz. Na recepcie musi obowiązkowo znaleźć się informacja o wysokości refundacji. Osobom przewlekle chorym niezbędne leki powinny być wydawane za darmo lub po cenie zryczałtowanej (3,2zł). Pozostali mogą liczyć na refundację wysokości 30 lub 50 procent ceny. Apteka, w której chcemy wykupić lekarstwa musi mieć podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jeśli lekarz przybije nam na recepcie pieczątkę „Refundacja leku do decyzji NFZ”, aptekarz może odmówić nam sprzedaży leku po niższej cenie. Farmaceuta musi, ponad to zaproponować nam najtańszy możliwy zamiennik poszukiwanego przez nas specyfiku, który również objęty byłby refundacją.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA