Śmierć najbliższych – jakie zadośćuczynienie zasądzi sąd?

Przewlekłe upośledzenie funkcji układu immunologicznego jest wielokierunkowe, dotyczy praktycznie wszystkich elementów odporności komórkowej i humoralnej, zarówno swoistych, jak i nieswoistych/fot. Fotolia
Po tragicznych wydarzeniach w Smoleńsku członkowie rodzin zmarłych otrzymali zadośćuczynienia w wysokości 250 tysięcy złotych. Czy każda osoba, której członek rodziny zmarł w wypadku może żądać od ubezpieczyciela podobnej kwoty?
/ 08.11.2011 10:02
Przewlekłe upośledzenie funkcji układu immunologicznego jest wielokierunkowe, dotyczy praktycznie wszystkich elementów odporności komórkowej i humoralnej, zarówno swoistych, jak i nieswoistych/fot. Fotolia

Od 3.08.2008 r. w kodeksie cywilnym mamy taki przepis:

Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 446 par. 4)

Sprawa smoleńska

Na podstawie powyższego przepisu Prokuratoria Generalna zaproponowała zadośćuczynienie za szkody niematerialne (czyli inaczej mówiąc za doznaną krzywdę, ból i cierpienie po stracie bliskiej osoby) rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej.

Sprawa była szeroko komentowana w mediach i wzbudziła oburzenie wielu poszkodowanych, którym sądy przyznawały dużo mniejsze zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej.

Przeczytaj: Odszkodowanie od szpitala - krok po kroku

Kazus smoleński szansą na wysokie zadośćuczynienie?

Pojawiła się już pierwsza sprawa ( o innych na razie media nie wspominają), w której poszkodowani (rodzicie syna, który został śmiertelnie potrącony w ubiegłym roku) powołują się na kazus smoleński i żądają od ubezpieczyciela po 250 tysięcy złotych zadośćuczynienia na osobę.

Przyznam szczerze, że sąd rozpatrujący sprawę będzie miał ciężki orzech do zgryzienia. Jeżeli wyda wyrok zgodny z żądaniem pozwu zapewne podobne sprawy posypią się lawinowo. Bo skoro jeden sąd tak zasądził, to inne przecież też tak zasądzą…

Nic bardziej mylnego. Sąd rozpatrując tego typu sprawę podchodzi do niej indywidualnie i tak też bada każdy przypadek.

Ponieważ nie ma jeszcze orzecznictwa Sądu Najwyższego do tego przepisu (posiłkowo można stosować orzecznictwo do 448 KC), przytoczę fragment uzasadnienia Sądu Apelacyjnego w Łodzi ( I ACa 178/10) który dobrze obrazuje mechanizm rozpoznawania tego typu spraw:

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 KC winno nastąpić według kryteriów branych pod uwagę przy zasądzaniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 w zw. z art. 448 KC), z uwzględnieniem jednak ciężaru gatunkowego naruszonego dobra.

Przeczytaj: Kiedy przysługuje odszkodowanie z tytułu błędu lekarskiego?

Indywidualne podejście

W ocenie Sądu Okręgowego, trudno jest wycenić ból, rozpacz, cierpienie. Nie można ustalać miernika bólu i cierpienia (tym bardziej, że generalnie brak w takiej sytuacji pomocniczego środka, jakim jest stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu, uwzględniany przy art. 445 KC), każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie i odrębnie przy stosowaniu wszystkich istotnych elementów dla danej sprawy. Według jednych komentatorów, zadośćuczynienie z art. 446 § 4 KC powinno być niewysokie czy wręcz symboliczne, według innych – kwoty rzędu 200.000 – 300.000 zł wydają się znajdować aprobatę w oczach społeczeństwa ze względu na wagę problemu przy uwzględnieniu aktualnych warunków gospodarczych i finansowych.

Podsumowując – nie należy niestety oczekiwać, że teraz sądy będą automatycznie zasądzały po 250.000 zł dla poszkodowanego w ramach zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej. Jednakże dzięki sprawie smoleńskiej mamy teraz jakiś wymierny odnośnik, z którego można korzystać ustalając wartość przedmiotu sporu.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA